Dziś chciałabym przedstawić Wam mleczko do ciała, które bardzo lubię i cenię sobie. Kupiłam je z ciekawości i od razu pokochałam. Mowa o mleczku nawilżającym do skóry normalnej i suchej z sokiem z agawy.
Firma przedstawia ten produkt w następujący sposób:
* formuła testowana pod kontrolą dermatologiczną;
* butelka wykonana z plastiku z recyclingu (25%);
* składniki pochodzenia roślinnego: sok z agawy, olejek sezamowy z ekologicznych upraw, guma konjak, mangiferyna z Madagaskaru.
Mleczko nawilżające do skóry normalnej i suchej to kosmetyk
pielęgnacyjny do ciała, który błyskawicznie koi pragnienie spragnionej
skóry, zapewniając efekt nawilżenia i pozostawiając skórę niewiarygodnie
aksamitną w dotyku. Kosmetyk wykorzystuje nawilżające właściwości soku z
agawy. Guma konjac nadaje skórze aksamitny wygląd.
Mleczko zamknięte jest w buteleczce wykonanej z przezroczystego plastiku, dzięki czemu wiemy dokładnie ile produktu jeszcze nam zostało. Opakowanie zamykane jest na klik - czasem mam problem z otworzeniem go. W takich chwilach posługuję się paznokciem i problem znika ;) Gdy mleczko dobiega końca, stawiam je do góry nogami, aby zawartość mogła spłynąć do dołu. Jest to łatwiejszy sposób niż nieustanne potrząsanie butelką, aby wydobyć mleczko. Firma w swoim asortymencie posiada specjalną pompkę, którą można kupić i ułatwić sobie życie. Ja jednak jej nie nabyłam, wybrałam ciut trudniejszą drogę współpracy z tymże produktem.
Samo mleczko jest w kolorze bardzo jasnego różu. Ma przyjemny zapach, który jednocześnie jest lekki i nieuciążliwy. Przypomina mi coś, ale nie potrafię tego określić... Nie tylko aromat jest lekki, konsystencja również jak na mleczko do ciała przystało. Kosmetyk ten błyskawicznie się wchłania, a skóra po nim nie klei się ani nie lepi. Jestem zachwycona nawilżaniem. W moim odczuciu jest ono na bardzo wysokim poziomie i długo się utrzymuje. Niejeden produkt do ciała może mu tego pozazdrościć. Mleczko to sprawia, że skóra jest mega miękka i aksamitna w dotyku. Ideał <3
Pojemność tego mleczka to 200ml, a cena regularna to 30zł. Ja jako łowczyni okazji upolowałam je za połowę ceny ;) Bardzo je polubiłam i będę wracać do niego. W sumie to już wróciłam, ponieważ na jednym opakowaniu się nie skończyło.
A Wy macie swoje ulubione mazidełka do ciała? :)
Kat.
Prezentuje się całkiem ciekawie, ogólnie rzecz biorąc w regularnych cenach kosmetyki te nie zachęcają, ale promocję mają mega ciekawe : )
OdpowiedzUsuńJa obecnie smaruje się wszystkim co malinowe i kokosowe : )
Pozdrawiam : )
Zgadzam się :) W YR nie opłaca się kupować w cenach regularnych :/
Usuńu mnie obecnie stos maseł , ale mleczka też lubię, wybieram taką formę z reguły w lecie :)
OdpowiedzUsuńja masła lubię za efekty jakie dają, ale nienawidzę ich rozsmarowywać :/ to mleczko dla mnie jest świetne :)
UsuńTego nie miałam, ale widzę,że też musze popolować na promocję. Obecnie jestem w trakcie poszukiwań smarowidła idealnego:)
OdpowiedzUsuńa masz kartę stałego klienta w sklepie stacjonarnym? ja dzięki tej karcie i ulotce załapałam się na taką promocję :)
UsuńJa nie mam ulubieńca, ciągle poszukuję, a to widzę, że jest całkiem niezłe, więc też chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńja też tak skaczę z kwiatka na kwiatek ;) ale ulubieńców zawsze pamiętam :)
UsuńCoraz bardziej mnie zachęcasz do produktów z YR ;) Gdybym była taką kosmetykomaniaczką, to bym pewnie już pobiegła do sklepu :D
OdpowiedzUsuńciesz się, że nie jesteś ;)
UsuńZa połowę ceny też bym się skusiła jak najbardziej, może tez uda mi się go dostać w tej cenie ;))
OdpowiedzUsuńbędę trzymać kciuki, żeby Ci się udało :)
UsuńSok z agawy brzmi bardzo kusząco! Nigdy nie miałam balsamu do ciała z YR, ale to wydaje się być godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńja do tej pory miałam jeszcze mleczka z serii PN, ale to o wiele lepsze ;)
UsuńJa jakoś nie kupuję nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńOj, nie przepadam za mleczkami.
OdpowiedzUsuń