piątek, 5 lipca 2013

DOBORCI Z DMu

Tak jak większość z Was i ja żałuję, że nie mamy u siebie DMu, kosmetyków Alvede, Balea... Niestety mam ciut za daleko, żeby ot tak wyskoczyć sobie na zakupy do Czech czy Niemiec. Na szczęście jest taka dobra duszyczka, która z chęcią mi pomoże zrealizować swoje zachciewajki. Toniu, dziękuję :*
Paczuszka przywędrowała do mnie już jakiś czas temu, ale zawirowania sprawiły,że dopiero dziś zagościła na blogu.


Miniaturki kremów Q10: na dzień i na noc. Koszt każdego minisłoiczka to 0,55e - tanie jak barszcz :D Żółte pudełeczko to też miniaturka, ale tym razem masełka do ciała. Skusiłam sie na nowość: melon z miodem, kosztowało 0,95e. Ciągle poszukuję jakiegoś super produktu pod oczy, który zastąpi mi kremik z Lioele. Z tego powodu zdecydowałam się na serum pod oczy z kwasem hialuronowym (3,95e). Nie sądziłam, że się polubimy. Na początku byłam nastawiona na "nie" ze względu na jego żelową formułę, która dla mnie równa się brakowi nawilżenia. Dostrzegłam jeszcze kilka innych minusów, ale z biegiem czasu coraz bardziej przekonuję się do tego produktu. Jak to mówią: tylko krowa nie zmienia zdania ;)


Mus jagodowy do ciała to kosmetyk, z którego jestem najbardziej zadowolona. Pachnie tak, że z chęcią zjadłabym go w całości! Nawet mojemu Tatuśkowi zapach przypadł do gustu, a to już spore osiągnięcie ;) Za 200ml tych słodkości zapłaciłam 2,45e. Mam jedno zastrzeżenie - mogliby bardziej sie postarać jeśli chodzi o opakowanie :p


Na fotce widzicie dużą niebieską tubę. Skrywa ona w sobie żel kokosowy ;) Żel ten grzecznie czeka na swoją kolej, ponieważ aktualnie dogadzam sobie Isaną Med ;) Rossmannowy żel z olejkiem pomarańczowy jest wręcz fenomenalny - jeśli jeszcze go nie macie, to pędźcie do drogerii ;)


Ale wracając do DMu... Po wielu jakże pozytywnych opiniach i recenzjach nie mogłam nie kupić olejku antycellulitowego z Alverde. Cały Internet mnie kusił - chyba rozumiecie, dlaczego uległam? ;) Olejek był moim najdroższym zakupem, ponieważ jego cena to 4,95e. Na razie nie wyrobiłam sobie zdania na jego tematy, wszystko przed nami - taki serial gdzieś "leci", prawda?


Nigdy nie bawiłam się w nakładanie podkładu (a teraz BB) gąbką czy pędzelkiem. Jakoś nigdy mi po drodze nie było. Co się zmieniło? Otóż weszłam na bloga Toni i przepadłam. Tak zachwalała jaje, że i ja chciałam się na własnej skórze przekonać czy faktycznie jest takie fajne. Chyba się polubimy, chociaż nie doszłam jeszcze do wprawy i na zabawie z nim dużo czasu mi schodzi. Za dużo ;) Jednak dam mu jeszcze szansę (i sobie), nie skreślam jajeczka ;) Zapłaciłam za nie 2,45e.


Mam bzika na punkcie swoich rzęs. Nie narzekam na nie jakoś specjalnie, bo je lubię. Jednak mam z nimi jeden problem, który naprawdę mnie wkurza. Otóż mam "spację" między rzęsami, której już od dawien dawna próbuję się pozbyć. W tym celu kupuję coraz to nowsze odżywki. Łudzę się, że któraś cudownie sprawi, iż w mojej jakże znienawidzonej przerwie zaczną rosnąć rzęsy. Chociaż jedna... Taki efekt udało się osiągnąć odżywce z L'Oreala, ale jednak szkoda mi kaski na nią, dlatego szukam czegoś tańszego. Trzymajcie kciukaski, żeby mi się udało!
Za serum z Alverde dałam 3,95e.
Zakupy uważam za udane :)

Czy jest coś z DMu co bardzo chcecie mieć? Co? ;)

Uszczęśliwiona Kat.

24 komentarze:

  1. Szkoda ze nie mam mozliwosci kupic nic z Balea:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Masło jagodowe musi pięknie pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. te kremiki mi się podobają daj znac jak sie sprawdzają

    OdpowiedzUsuń
  4. Super nowości :) Miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha, ja też mam "spacje" na jednym oku :D ale mi chyba już nic nie pomoże, bo włoski uparcie zrobiły sobie tam przedziałek i układać inaczej się nie chcą. bardzo fajne zakupy :) ja też nie mam niestety stałego dostępu, liczę na moją mamę ale ona ma wrodzony wstręt do łażenia po drogeriach, więc namówienie jej na przemarsz między półkami i wytarganie z nich sporego koszyka będzie osiągnięciem :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że nas "spacjowców" jest więcej :D

      Usuń
  6. nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tych firm, a chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak tylko zobaczyłam paczuszkę, to się zaśliniłam :D

      Usuń
  7. oj faktycznie same dobroci, mam nadzieje,ze będzie mi dany napad na DM we wrześniu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. :D chętnie coś wypróbuje
    dodajemy do obserwowanych ( w moim przypadku kręgów) i na bloglovin ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię mydła w płynie z Balei, mają świetne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne kosmetyki wybrałaś, odżywka do rzęs zbiera bardzo dobre opinie, jestem ogromnie ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. wszystko jest takie boskie ^^ balea kokos <3 szkoda, że jeszcze nic nie miałam :) wszystko przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiście, że są produkty, które chciałabym przywieźć sobie z DMu. Obawiam się, że mogłabym wynieść z niego więcej, niż byłoby mi potrzebne. Niestety do tej pory nie miałam okazji, żeby się tam wybrać, ale na pewno rozglądałabym się za żelami pod prysznic Balei :D Fajnie, że jesteś zadowolona z zakupów:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też żałuję, że nie mam możliwości odwiedzenia tego sklepu :(.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej tyyyyle dobroci ! :D a mus jagodowy musi być obłędny <3 (bo ten żel jagodowy Balea jest super :) )

    OdpowiedzUsuń