Jak wiecie, jestem konsultantką firmy Avon. Zamówienie składam w każdym katalogu - jeszcze nigdy nie było tak, że coś mi się nie podobało ;) Firma co rusz wprowadza jakieś nowości, w tym także zapachy. W katalogu 14/2013 pojawia się nowa woda perfumowana Avon Instinct dla Niej. Oczywiście skusiłam się ;)
Jak Avon reklamuje swój nowy zapach? Hasło przewodnie brzmi: uwolnij swój instynkt! A reklamuje go Megan Fox.
Uwolnij swoje najskrytsze pragnienia intensywną mieszanką musujących nut owocu karamboli, egzotycznej kamelii i zmysłowych akordów drzewa sandałowego.
50ml wody perfumowanej Instinct w katalogu kosztuje 75zł. Jako konsultantka mogłam ten produkt zakupić w ramach oferty demo za 45zł.
zwierzęcy motyw |
Kategoria kwiatowo - owocowa - drzewna
NUTY GŁOWY: najpierw uwodzą Cię świeża mandarynka, zielone akcenty i egzotyczna karambola.
NUTY SERCA: na niezwykle zmysłowe serce składają się kamelia, peonia, lilia wodna, tworząc rozpoznawalny i uwodzicielski bukiet.
NUTY BAZY: zmysłowa mieszanka akordów drzewnych, drzewa sandałowego i ożywczego bursztynu to iście pasjonujący ostatni akcent, któremu nie sposób się oprzeć.
NUTY BAZY: zmysłowa mieszanka akordów drzewnych, drzewa sandałowego i ożywczego bursztynu to iście pasjonujący ostatni akcent, któremu nie sposób się oprzeć.
tak wygląda tył flakoniku |
Zapach poznałam najpierw ze strony zapachowej oraz próbki. Spodobał mi się, więc postanowiłam kupić całą buteleczkę. Jaki jest Instinct? Nie potrafię barwnie i kwieciście opowiadać o zapachach, wymyślać dziwacznych skojarzeń czy nazw. Dla mnie ta woda jest po prostu świeża, cytrusowa i zadziorna, z takim pazurem. Na początku, zaraz po psiku wyczuwam jakiś cytrusowy owoc, posiłkując się rozpiską stawiam na mandarynkę ;) Potem na główny plan wychodzi "świeżość" w czystej postaci. Następnie wyłaniają się nuty kwiatowe. Zapach dla mnie jest cudowny, piękny i taki mój :) Mam jedno małe zastrzeżenie. Wydaje mi się, że Instinct jest wodą nietrwałą i ulotną. Może po prostu mój nos się do niej przyzwyczaja i dlatego jej nie wyczuwam, nie wiem. Zaznaczam, że nie wierzę w teorię o tym, że jeśli ja nie czuję swoich perfum, a inni tak, to jest to idealny zapach dla mnie. Nie wierzę w to i już ;)
Przy okazji pokażę Wam mój jakże słodki czyścik do telefonu:
Słodki prawda? W rzeczywistości jest ciemniejszy, ale światło rozjaśniło kolor ;)
Ściskam i życzę udanej niedzieli,
Kaśka :*
cudowna buteleczka, ale szkoda, że zapach nie jest za bardzo trwały.. ;/
OdpowiedzUsuńteż żałuję, a tym bardziej, że w katalogu krzyczą za niego 75zł :/
UsuńCzyścik zdecydowanie wygrywa z wodą :D
OdpowiedzUsuńA co do wody też miałam na nią ochotę, ale zamówiłam sobie najpierw próbkę i właśnie mam wrażenie, że ta woda jest nietrwała. Za tę cenę moim zdaniem powinna być lepsza pod tym kątem. Zapach podoba mi się, ale opis z katalogu nie odpowiada mu. Podoba mi się początkowo ta świeża, cytrusowa woń, później kiedy zapach się zmienia mniej mi się podoba, choć jest ładny ale jednak nie skusze się na zakup ;)
otóż to! za 75zł powinnam nim pachnieć przez cały dzień ;)
Usuńja też nie wierzę w tę teorię o zapachach - jakieś bzdury!
OdpowiedzUsuńmam zamiar skusić się na ten zapach w motywacyjnym, ale poczekam jeszcze do końca katalogu :)
też myślałam, że może uda się załapać na motywacyjny, ale nikt go nie chce :(
Usuńnie miałam styczności z Avonem od wielu lat, ale do ich zapachów mam sentyment, bo były to moje pierwsze perfumy ever :) Black Dress czy coś w tym stylu się nazywało :)
OdpowiedzUsuńLittle Black Dress - też miałam :D ogólnie sporo avonowych zapachów "przerobiłam" ;)
Usuń75 zł z balsamem i deo, plus nasza zniżka 25% ( bo taki miałam wypracowany) i jakieś tam grosiki od ludziów :) wyszło mi za zestaw nie całe 30 zł więc się i tak opłacało. A zapach cudny, flakonik jeszcze fajniejszy.
OdpowiedzUsuńU mnie nikt nie zamówił, a swoje zamówienia zawsze mam duże ;) Jeszcze nie było tak, żeby klientki pokryły moje zamówienie :p Tyle, że ja zamawiam tylko dla paru osób ;)
UsuńKotek cudowny :) Każdy był kiedyś konsultantką Avonu (nawet ja)... :D Co do ich perfum, to dałam się skusić 2 razy (na Bond Girl i Ungaro Fever bodajże) i za każdym razem był to niewypał. Bond Girl mnie uczuliła (kichałam jak wściekła), a Fever, ładnie pachnący na stronie w katalogu, w rzeczywistości okazał się dużo mnie fajny... Po tych doświadczeniach już raczej nie odważę się na tego typu zakup ;) Ale inne produkty jak najbardziej :D
OdpowiedzUsuńŻadnych nie miałam, bo jakoś w katalogu mi się nie spodobały :p Jeśli jakiś zapach mnie interesuje, to kupuję próbkę i dopiero potem podejmuję decyzję ;) Chociaż raz miałam taki przypadek, że zapach podobał mi się w katalogu, próbka też, a pełnowymiarowej wersji nie mogłam znieść :p
UsuńNajpewniej miałam pecha ;) Moja mama np. dość regularnie kupuje perfumy z katalogów (Avon ale też Oriflame) i zazwyczaj jest zadowolona ;)
UsuńMa kobieta szczęście ;)
UsuńUwielbiam świeże, cytrusowe zapachy. Jestem fanką avonowskiej linii perfum scentini. Żaden zapach mnie nie rozczarował, wszystkie są piękne, idealne na lato :)
OdpowiedzUsuńMiałam któryś Scentini, ale nie pamiętam koloru :(
UsuńAni Avon ani ich zapachy zupełnie mnie nie kręcą.
OdpowiedzUsuńjesteś moim przeciwieństwem, bo mnie kręcą i to bardzo ;)
UsuńMam jego próbkę i też mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń