Nie ukrywam, że stosuję produkty przeciwtrądzikowe. Kremy w zależności od natarcia wroga, a po myjki sięgam częściej. Dziś chcę Wam przedstawić bardzo dobry produkt - oczywiście w mojej opinii. Dzisiejszy post będzie o płynie do ciała z serii Clearskin os Avon.
Mimo iż nazwa wskazuje, aby używać go do mycia ciała, to ja myję nim także twarz. Nic złego się nie dzieje - chyba, że wedrze się do oczu... Czemu specyfiki przeznaczone do twarzy wymieniłam na ten produkt. Po pierwsze jest naprawdę dobry. Nie wysusza skóry, ale świetnie ją oczyszcza. Zauważyłam, że krostki dzięki niemu szybciej się goją - brawo! Gdy mam jakąś rankę czy zadrapanie, to potrafi mnie zapiec, ale "twarzowe" specyfiki też to u mnie powodują.
200ml produktu otrzymujemy w plastikowej butelce zamykanej na zatrzask. Opakowanie jest wygodne w użyciu, chociaż zdarza się, iż mam problem z otworzeniem go. A jaki jest sam płyn? Bardzo wydajny. Niewątpliwie spowodowane to jest tym, iż rewelacyjnie się pieni. Wystarczy naprawdę odrobinka, żeby wytworzyć wystarczającą ilość piany do umycia twarzy. W sumie to nie wiem czemu produkt ten nosi miało "płynu". Dla mnie jest to po prostu bezbarwny, gęsty żel.
Bardzo go lubię. To już moje kolejne opakowanie i jestem pewna, że będę do niego powracać. Tym bardziej, że cena zachęca. Płyn ten można kupić już za 13zł, a często trafiają się promocje typu "2 za 20zł", gdzie produkty możemy dowolnie łączyć.
Wy też macie problemy z krostkami? Jak sobie z nimi radzicie?
Kaśka
Nie miałam, kiedyś lubiłam tą serię z Avon ale teraz nie zwracam na nią uwagi.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę jej porzucić :(
UsuńJeżeli chodzi o produkty tego typu do mycia ciała to u mnie sprawdzał się zawsze Pharmaceris T Body Sebostatic (taki zielony żel w przeźroczystej tubie). Chyba jedyny produkt Ireny Eris, który mi pasuje ;)
OdpowiedzUsuńA nad tym z Avonu parę razy się zastanawiałam, myślisz, że na takie typowo "pozimowe" krostki na plecach pomoże?
Warto spróbować, a tym bardziej, że nie jest drogi ;) Pharmaceris zielony zniechęcił mnie niestety :(
UsuńJa nakładam sudocrem na noc na krostki, wstaję rano z gładką cerą :) już dawno nie miałam nic z Avonu..
OdpowiedzUsuńSłyszałam o cudownych właściwościach Sudocremu, ale nigdy go nie miałam. Mi takie zwykłe punktowe specyfiki pomagają ;)
UsuńDo mycia twarzy używam teraz jakiegoś najtańszego żelu do mycia twarzy z Boots :-) na twarz Effeclar Duo i pozbyłam się wroga.
OdpowiedzUsuńCzytasz mi w myślach.. jutro znów jadę do bootsa za Twoją radą :-P
UsuńNie kuście czymś nieosiągalnym dla mnie :p
UsuńU mnie ostatnio pojawił się problem z cerą. Nigdy nie miałam problemu, ale widocznie dorastam (w wieku 28 lat ;)) , że pojawia mi się trądzik.. ;-)
OdpowiedzUsuńJa niestety mam problemy, ale tragedii nie ma ;)
UsuńMiałam tonik z tej serii ale mnie nie zachwycił :/
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam dostepu do kosmetykow avon, ale jeszcze w szkole szalalam za nimi ;)
OdpowiedzUsuń