Dzisiejszy post dotyczy kremu 2 w 1 - można go stosować zarówno do twarzy, jak i ciała. Ja jednak nigdy nie pokusiłam się do nałożenia go na buźkę. Z tego względu ocenię go jako balsam do ciała.
Produkt ten pochodzi z serii Pure Calmille, w skład której wchodzi dużo różnorakich kosmetyków. Nie wiem czemu zdecydowałam się na ten produkt, a zwłaszcza że mam niezbyt przyjemne wspomnienia, jeśli chodzi o rumiankowy żel do twarzy. Cóż, stało się, więc musiałam się z nim bliżej zapoznać.
Krem ten zamknięty jest w białym okrągłym pudełku - dość sporym jak na krem do twarzy, a niezbyt dużym, jeśli chodzi o balsam do ciała. Pudełeczko to mieści bowiem w sobie 125 ml produktu. Plus za sreberko ochronne, które daje nam 100% pewności co do tego, że w produkcie nie gościły przed nami obce paluchy.
Krem ten jest naprawdę gęsty, jednak dobrze się rozprowadzał po ciele. Bez zbędnych przeszkód wchłaniał się w skórę i nie pozostawiał uciążliwych smug. Jednak pozostawiał po sobie pewien ślad - ochronną warstwę. Na szczęście nie była ona lepka, ciuchy nie przyklejały się do skóry. Jestem zadowolona z otrzymanego dzięki niemu poziomu nawilżenia oraz tego jak łagodzi wszelkie podrażnienia. Niestety posiada on pewną wadę... Zapach jest okropny! Jest nieznośnie intensywny, działa mi na nerwy. Z czasem mój nos się przyzwyczaił do niego, ale nie mogę powiedzieć, iż go polubiłam.
Mogłabym przymknąć oko na ten zapadający w pamięć aromat ze względu na to jak radzi sobie z moją skórą. Jednak wydajność pozostawia wiele do życzenia - znika w mgnieniu oka. Możliwe, iż jestem zbytnio przyzwyczajona do standardowych pojemności balsamów, a przy nich ten rumiankowy krem wydaje się być mikrusem.
Cena regularna to 24 złote.
Lubicie rumiankowe produkty?
K.
Kupiłam go ostatnio ale jezcze czeka na swoją kolej :) planuję go używać do rąk i stóp, mam nadzieję że znajdziesz nie zawiedzie ;)
OdpowiedzUsuńU mnie kosmetyki też muszą odczekać swoje w kolejce ;)
UsuńI wychodzi pisanie ze słownikiem :D mnie nie zawiedzie miało być ;))
UsuńKosmetyk musi dojrzeć! :D
Dokładnie! Niedojrzałe kosmetyki nie są już takie fajne :p
Usuńja lubię pięknie pachnące kosmetyki, a rumianek nigdy nie był moim ulubionym zapachem, więc raczej bym się nie zdecydowała...
OdpowiedzUsuńIch żel rumiankowy pięknie pachniał, więc liczyłam, że krem będzie miał podobny aromat. Przeliczyłam się ;)
Usuńmi się średnio Kochana widzi to ,że jest i do twarzy i do ciała , no ale dobrze chyba,że nie użyłaś go jednak do twarzy i znalazł zastosowanie do pielęgnacji ciała :) myślę, że zapach mi też by średnio przypadł do gustu :/
OdpowiedzUsuńp.s.
Kochana, czekam na Twoje dane do wysyłki w konkursie GLAMGLOW :)
Mnie również takie połączenie jak widać nie przekonuje :/
UsuńDziękuję za cynk! :* Zupełnie to przegapiłam...
szata graficzna mi sie bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńMi też :) fajnie to wymyślili
UsuńMam krem z ich firmy, ale męczę i męczę.. zapach ma genialny, ale poza tym jakoś tak ogólnie.. nie przypadł mi do gustu za bardzo.
OdpowiedzUsuń