O żelu rumiankowym do mycia twarzy od Yves Rocher słyszałam same pozytywne opinie. Wiele dobrego o nim przeczytałam. Z czasem zaczęły do mnie docierać głosy niezadowolenia, ale nie zraziło mnie to. Czemu? Znalazłam więcej pozytywów na jego temat. Kupiłam i jednak zaliczam się do grupy antyfanek. Czemu? Zapraszam do lektury :)
Zacznijmy od kwestii zapachowej, która nawiązuje do tytułu posta. Żel ten ma przyjemny i świeży zapach, ale w ogóle nie wyczuwam w nim rumianku. Byłam przekonana, że tak właśnie będzie pachniał, a tu niespodzianka - czuję aromat cytrusów. Produkt zamknięty jest w ślicznej i jakże poręcznej buteleczce zamykanej na klik. Fajnie prezentuje się wizualnie, ale nie jest to tylko zasługa koloru, który przyciąga uwagę. Opakowanie wyróżnia się tym, że jest wysokie i smukłe. Wykonane jest z przezroczystego plastiku, dlatego z łatwością możemy stwierdzić ile żelu jeszcze w nim jest. Dodatkowo możemy dopatrzeć sie figlarnych bąbelków ;)
Bardzo przeszkadza mi w nim to, że prawie w ogóle się nie pieni. Niby troszkę się zapieni, ale ja preferuję silne pieniacze, a nie takie glutki. Wybredna jestem :p Po umyciu nim twarzy, skóra jest oczyszczona i gładka. Gdzie komplikacje? Czemu go nie lubię? Przy regularnym stosowaniu wychodzi "szydło z workiem" - jak to mawia mój B. ;) Ten rumiankowy żel przesuszył mnie. Nie mogłam poradzić sobie ze skórkami. Tragedia :( Wyglądałam jak suchar. Przy kolejnym podejściu wcale nie było lepiej. Żal mi było go wyrzucić ze względu na ten piękny zapach, więc sięgam po niego sporadycznie. Nie używałam go 2 razy dziennie - oj nie! Nawet sięgnięcie po niego dwa dni pod rząd źle się kończy...
Dla zainteresowanych skład:
Żel ten można czasem dorwać nawet za 10-15zł, jeśli ktoś lubi polować na promocje ;) Ja więcej się nie skuszę. Ciężko mi wykończyć tą buteleczkę...
Rozczarowana Kat.
miałam mleczko z tej serii, ale to byl koszmar- malo tego ze nie działał, musiał mnie podraznic :(
OdpowiedzUsuńwspółczuję :( ja mam schowany krem do twarzy i ciała - mam nadzieję, że lepiej spisze się niż żel ;)
Usuńoj bardzo nie lubię wysuszających żeli :( Dziwi mnie fakt, że ten żel nie pachnie nic a nic rumiankiem, bo zazwyczaj produkty rumiankowe powinny nim pachnąć, lub chociażby zalatywać jego wonią :/
OdpowiedzUsuńteż się zdziwiłam ;)
Usuńoj .. widzę, że raczej się nie skuszę;/
OdpowiedzUsuńja odradzam, ale innym pasuje...
Usuńjak jeszcze zamawialam kosmetyki YR mleczko Cameliowe zawsze było zamawiane, tego żelu nie miałam , sentyment do mleczka pozostał:)
OdpowiedzUsuńmleczka akurat nie miałam ;)
Usuńjakoś mi jeszcze nie po drodze z kosmetykami YR, ale może kiedyś się na coś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńmi zawsze jakoś po drodze :D nawet teraz, gdy mieszkam daleko od stacjonarki, to zawsze jakoś się złoży, że jestem w pobliżu ;)
UsuńCzyli bubel... Wysuszające żele to porażka, nie cierpię suchych skórek :/
OdpowiedzUsuńja też! najgorsze co może być!
Usuńu mnie też się nie sprawdził ;/
OdpowiedzUsuńłączę się z Tobą w bólu ;)
UsuńA u mnie się sprawdza , zużyłam chyba 3 opakowania i jest ok :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę!
UsuńOj , czyli zadziałał u Ciebie tak jak u mnie kiedyś.. był dobry do czasu , gdy przesuszył :/
OdpowiedzUsuńniestety :(
Usuń