Jeszcze w zeszłym miesiącu Yves Rocher postanowił uszczęśliwić swoje klientki specjalnym kodem zniżkowym. Nie był to byle jaki kod, oj nie. Zniżka wynosiła aż 50%. Przyznam szczerze, że nie zrobił na mnie wrażenia, ponieważ nie planowałam zakupów. Moja Mama miała inne plany... I tak ot stałam się posiadaczką kilku "dodatkowych" kosmetyków ;)
Zacznijmy od zestawu, którego skład sama mogłam sobie skompletować. Na stronie dostępna była lista produktów, które mogę wybrać - 3 za 69zł (normalna cena). Wzięłam odżywkę do paznokci dla Siostry oraz krem Pure System, a dla siebie peeling do ciała. Każdy produkt wyniósł mnie jedyne 11,50zł. Muszę nadmienić, iż odżywka jest rewelacyjna! Muszę i sobie taką sprawić :)
Maseczka, którą widzicie, to "dobijak" do darmowej wysyłki :p Na mnie nie wywarła wielkiego wrażenia. Co Siostra o niej sądzi, przekonam się w najbliższym czasie.
Gratisem dodawanym do tego zestawu było lusterko, które już zagościło w mojej kosmetyczce. Jestem z niego zadowolona, ponieważ "nie dorobiłam się" jeszcze lusterka, które bym lubiła. Ostatnio pomykałam z podwójnymi cieniami, które miały wbudowane lustereczko ;)
Teraz to co tygryski lubią najbardziej, czyli prezenty od YR:
Teraz to co tygryski lubią najbardziej, czyli prezenty od YR:
Pierwszy produkt to SOS żel do ociężałych nóg. Mojej Mamie i Siostrze bardzo się spodobał - niestety otrzymałyśmy jedną sztukę, więc jakoś będą musiały się podzielić ;) Za przekroczenie 100zł otrzymałyśmy kolejny gratis. Pierwotnie miał to być zestaw misek, ale firma nie przygotowała się na taką liczbę zamówień. Zamiast misek otrzymałyśmy krem pod oczy z serii Riche Creme. Według mnie o niebo lepszy prezent niż ten przewidziany wcześniej ;)
W sklepie stacjonarnym też byłam... Wykorzystałam lipcową ulotkę KLIK
Przysługiwał mi rabat "2 w cenie 1". Miałam chrapkę na mleczko do ciała Hamamelis, które widzicie powyżej. Nie miałam z nim jeszcze do czynienia, więc bałam się wziąć dla siebie aż dwa. Z pomocą przyszła mi koleżanka, która odkupiła jedną sztukę. Ja swojego jeszcze nie testowałam, ale ona jest bardzo zadowolona ;)
Mała buteleczka, którą widzicie to gratisowa miniaturka żelu Retropical. Zapach tak mi się spodobał, że niedawno podreptałam po raz kolejny do sklepu i kupiłam pełnowymiarowe opakowanie :) Obok grejpfruta i pomarańczy jest to mój faworyt wśród żeli YR. Skusiłam się także na żel chłodzący do stóp z myślą o Mamie. Robiąc te zakupy "wykończyłam" pierwszy poziom na karcie stałego klienta. Pieczątki wymieniłam na limitowany zapach owoce leśne (20ml). Siostra ma dużą wersję, pozazdrościłam i sprawiłam sobie maleństwo ;) Dla mnie pachnie jak oranżada <3
W sklepie stacjonarnym też byłam... Wykorzystałam lipcową ulotkę KLIK
Przysługiwał mi rabat "2 w cenie 1". Miałam chrapkę na mleczko do ciała Hamamelis, które widzicie powyżej. Nie miałam z nim jeszcze do czynienia, więc bałam się wziąć dla siebie aż dwa. Z pomocą przyszła mi koleżanka, która odkupiła jedną sztukę. Ja swojego jeszcze nie testowałam, ale ona jest bardzo zadowolona ;)
Mała buteleczka, którą widzicie to gratisowa miniaturka żelu Retropical. Zapach tak mi się spodobał, że niedawno podreptałam po raz kolejny do sklepu i kupiłam pełnowymiarowe opakowanie :) Obok grejpfruta i pomarańczy jest to mój faworyt wśród żeli YR. Skusiłam się także na żel chłodzący do stóp z myślą o Mamie. Robiąc te zakupy "wykończyłam" pierwszy poziom na karcie stałego klienta. Pieczątki wymieniłam na limitowany zapach owoce leśne (20ml). Siostra ma dużą wersję, pozazdrościłam i sprawiłam sobie maleństwo ;) Dla mnie pachnie jak oranżada <3
oj kusi kusi
OdpowiedzUsuńDostałam ostatnio w prezencie wodę toaletową o zapachu bzu od YR - pachnie ślicznie ale jest bardzo, bardzo nietrwała :/ Ogólnie jakoś mi z tym YR nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńwody toaletowe faktycznie mają nietrwałe, ale spory wybór owocowych zapachów :)
Usuńjestem Twoim przeciwieństwem - mi jakoś zawsze po drodze :D
Ten krem na nogi-prezent też mam (kiedys tez jako prezent dostalam) i jeste swietny dla moich nóg w te upały (cierpie na palące stopy ;( )
OdpowiedzUsuńbiedna :*
Usuńja się wybieram gratisy za pieczątki wybrać sesese :D
OdpowiedzUsuńja wzięłam małą wodę owoce leśne i jestem bardzo zadowolona <3
Usuńktóry poziom chcesz zrealizować?
miałam tą maseczkę, ale niestety szału nie zrobiła :P za to kosmetyczka piękna! :)
OdpowiedzUsuńna mnie też nie zrobiłam dobrego wrażenia, ale wzięłam dla Siostry - może jej się spodoba ;)
UsuńZakupiłam całą serię RETROPICAL.
OdpowiedzUsuńwodę też? mi akurat ona się nie podoba - dla mnie jest za mdła, brak jej wyrazu :/ za to żel wymiata :)
Usuńależ naklikałaś cudaków, dobrze, że Ci pasuje YR , mi tak średniawo :)
OdpowiedzUsuńciekawe jak szybko mi się odmieni ;)
UsuńŚwietne zakupy:) Bardzo lubię Yves Roche i cieszę się, że maja w swojej ofercie kilka naturalnych produktów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
ja czekam na kolejne nowości :)
UsuńSame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńLustereczko i kosmetyczka są urocze!
OdpowiedzUsuńMam kilka kosmetyków z Yves Rocher :)
OdpowiedzUsuńKuszący ten scrub do ciała i na pierwszy rzut oka wygląda na dobry ścierak :D czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńtroszkę minie zanim skrobnę recenzję, bo niestety czeka w kolejce ;)
UsuńAle cudowności!! to mówisz, że owoce leśne perfumki boskie? ja mam dziką jeżynę i jestem zachwycone ^^
OdpowiedzUsuńjeżyna mi się bardzo nie podoba :p owoce świetne <3 jednak tak jak cała seria krótko pachnie :(
UsuńLubię YR :)
OdpowiedzUsuńStrasznie kuszą tymi promocjami. Ale za to ich lubię dodatkowo :D
żel retropical super jest :) Zresztą jak większość z Yr :D
OdpowiedzUsuńHmm a woda owoce leśne kusi odkąd weszła , ale ją kupię dopiero przez neta z fajnym kodem zniżkowym :D Inaczej cena mi się nie widzi :P
albo wymień pieczątki na nią ;)
Usuń