Pewnie większość z Was (jak nie wszystkie) zetknęła się z postami dotyczącymi paletek cieni Sleek. Nie wątpię w to, że sporo część z Was posiada w swoich zbiorach chociaż jedną paletę tej firmy. Mnie sleekowa gorączka nie dotknęła. Żadna paletka w 100% do mnie nie przemawia, nie trafili w mój gust. Z tego względu nigdy nie miałam Sleeka. Tak było do czasu, gdy Tonia (KLIK!) postanowiła mnie obdarować paletką, która u niej tylko zbierała kurz. Otrzymałam od niej wersję "Oh So Special" i dziś chcę Wam napisać co ja o tym wszystkim myślę ;)
Z góry uprzedzam, że nie będzie swatchy - nie mam odpowiedniego sprzętu, a pogoda też nie dopisuje. Zdjęcia, które zobaczycie są przekłamane, ale nie chciałam zbytnio w nie ingerować. Z resztą na pewno widziałyście już masę zdjęć tejże paletki. Czemu ma służyć ten post? Chcę w nim opisać moje pierwsze spostrzeżenia oraz pokazać Wam dwa skromne makijaże jakie zmalowałam tym Sleekiem :)
Nigdy nie miałam palety Sleeka w łapkach. Widziałam je tylko na blogach i sprawiały wrażenie dostojnych, eleganckich i dużych palet cieni. Z naciskiem na słowo "duże". Gdy tylko otworzyłam mojego (niegdyś Toniowego) Sleeka, to nie tyle się zdziwiłam, co poczułam rozczarowanie zmieszane z niedowierzaniem. Czy to jest to? Tak, tak... Na blogach paletki prezentowały się lepiej, a moja jest taka... Jakby to określić? Marna? Niewielka? Skromna? Rzeczywistość zmiażdżyła wyobrażenia oparte na kolorowych obrazkach z Internetu. Przyznam szczerze, że gdybym ją kupiła, to byłabym nie tylko rozczarowana, ale także zła. Zupełnie nie rozumiem zachwytów... Ok, zgodzę się, że cienie są dobrze napigmentowana i fajnie się nimi maluje, ale ja czuję niedosyt.
A teraz przejdźmy do tego co nimi stworzyłam :) Przedstawię Wam dwa różne malunki oka - niestety mój jakże NIEwybajerzony aparat nie uchwycił wszystkiego. Cóż, nie stać mnie na taki aparat jaki bym chciała... Dodam, że preferuję dzienne, delikatne makijaże, dlatego trzymałam się głównie tych jaśniejszych kolorków.
Jedynka:
I dwójka:
Tak, wiem, że nie poszalałam. Ale wolę takie bezpieczniejsze makijaże ;)
A Wy macie paletki Sleek? Co o nich sądzicie?
Ja nie zdecyduję się na kolejną paletkę tej firmy. Jednak mam chrapkę na MUA.
Kat.
Ja mam 3 paletki Sleek'a i jak dla mnie Oh So Special jest świetna . ;)
OdpowiedzUsuńMi do gustu przypadły tylko te jasne, ale ogólnie jestem rozczarowana, bo zupełnie inaczej sobie ją wyobrażałam ;)
Usuńja mam 5 paleteki kazda uwielbiam tyle, ze na inna okazje :P
OdpowiedzUsuńU mnie skończy się na tej jednej :p
UsuńDrugi makijaż jest bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zestawienie kolorystyczne tej paletki :)
Ja mam jednego Sleeka,Matte Darks i bardzo ją lubię, kilka cieni już sięgnęło denka :) Ale też miałam małe zaskoczenie, kiedy ją kupiłam, bo również myślałam, że będzie większa ;)
Pocieszyłaś mnie, że to nie tylko moja wyobraźnia ;)
UsuńSzkoda, że samemu nie można zrobić paletki, bo ja stworzyłabym taką z samych cudnych nudziaków :D
Dziękuję :*
Piękna jest ta paletka, czaję się na nie i ciągle mi nie po drodze z zamówieniem :/ musze się w końcu zebrac:)
OdpowiedzUsuńPoczekaj do 2-ego grudnia ;) Wtedy jest dzień darmowej dostawy, więc przynajmniej zaoszczędzisz na przesyłce ;)
UsuńJa nie miałam i nie będę mieć :P Jakoś cienie do powiek mnie nie poruszają :P
OdpowiedzUsuńZawsze może Ci się odmienić i zaczniesz jakiś używać ;)
UsuńZe Sleeka mam tylko jedną paletkę, chociaż ta mnie też kusi:)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnej, jakoś nigdy mnie nie pociągały ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mnie :)
UsuńJa z kolei uwielbiam Sleekowe cienie, mam 4 paletki,w tym też tą Oh So Special. Jeśli nie jesteś do końca zadowolona z tej paletki to nie wiem jak będzie z MUA, bo ich cienie są mniej napigmentowane, ale mam jedną paletkę Undressed (pokazywałam ją na blogu), którą lubię i z użyciem bazy cienie prezentują się super. :)
OdpowiedzUsuńJuż lecę obczaić :)
UsuńJa mam 3, ale uwielbiam raptem jedną: Au Naturel. Przyznam się, że też spodziewałam nieco większej paletki...
OdpowiedzUsuńNad nią kiedyś myślałam, ale jednak coś mi w niej nie pasuje :/
UsuńMiałam dwie czy trzy paletki ale szybko przeszedł mi na nie szał i oddałam je mamie. Wolę jednak MACa
OdpowiedzUsuńchyba każdej kobiecie marzy się po cichu MAC :) niestety cena i dostępność robią swoje :(
Usuńcudna jest ta paletka, uwielbiam kolorki :)
OdpowiedzUsuńJa mam dwie paletki Sleeka i szczególnego wrażenia też na mnie niestety nie zrobiły. Pigmentacja jest okej, tak samo jak kolorki, ale jednak czegoś mi w nich brakuje :(
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o makijaż to bardzo fajnie ci wyszedł :D nawet patrząc na zdjęcia robione takim niewybajerzonym aparatem :D
Ja nie mam Sleeka ale Twoje delikatne makijaże bardzo mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuń