Mam Wam do pokazania kilka zaległych różowych pudełek. Fotki są, gorzej z mobilizacją. Ale biorę się w garść i zacznę od Memebox Global edycja 12.
Przyjrzyjmy się bliżej zawartości tego kartonu:
Ryo, Anti-Hair Loss Treatment 50ml (200ml za $12). Mamy tu do czynienia z odżywką przeznaczoną do wypadających włosów. W składzie znajdziemy między innymi ekstrakt z zielonej herbaty czy złota. Ma nie tylko zapobiec wypadaniu włosów, ale też ponownie je odżywić i wzmocnić. Coś takiego przyda się moim kłaczkom. Mam nadzieję, że mi pomoże :)
Banila Co., Claypatra Mineral Salt Clay Pack 12g (100g za $21), czyli maseczka błotna. Lubię błotniste maseczki, są jednymi z ulubionych. Liczę na to, że i ta mnie nie zawiedzie. Fajna nazwa, prawda? Mi bardzo się podoba.
Plagentra, White Mark Cream 15g (100g za $38). Krem na rozstępy też mi się przyda. Chociaż opakowanie jest maciupkie i nie wiem na jak długo wystarczy. Nie popisali się w tej kwestii... Oprócz tego w paczce znalazły się jeszcze 3 próbki-saszetki specyfików na rozstępy właśnie - krem, żel oraz balsam.
L.vida, Nail Polish 10 ml (10ml za $7). Wielu wariantów kolorystycznych mi trafił się Peony Bouquet. Kolor ładny, ale całkowicie nie trafił w mój gust. Po pierwsze wolę bardziej stonowane kolory, nudziaki czy pastele; po drugie z takimi pazurkami nie mam co się pokazywać w pracy.
Inter-cos, Smooth Sensitive Removal Cream 250ml ($43). W pudełeczku znalazł się także krem do depilacji w sprayu. Po zmaganiach z produktami do depilacji zawsze powracam do sprawdzonej, najprostszej metody - maszynek ;) Kilka razy chciałam mu dać szansę, ale użycie go nie było mi jeszcze pisane - a to uczulenie na nie wiadomo co idące w parze z wysypką, a to niechciana "opalenizna" (tak, jestem rakiem). Nie poddam się, przetestuję go. Kiedyś na pewno...
Palan, Crysence Organic Essence 120ml ($72).Uważam, że dwie odżywki do włosów w jednym pudełku to przesada, ale jak widać Meme jest innego zdania. Odżywka ta przeznaczona jest dla suchych, zniszczonych włosów. Przyznam szczerze, że cena może powalić. Liczę, że nie jest to chwyt marketingowy i produkt okaże się fajny.
Co myślicie o "dwunastce"?
W najbliższym czasie powinnam dodać posty z innymi pudelkami ;)
Ściskam,
Kat.
Do mnie dzis #13 przyszla. Miałam notke na blogu ale kabla do aparatu nie znalazłam :(.
OdpowiedzUsuńJednie maska błotna z Banila i odżywka z Ryo mnie ciekawi.
ps. ku pocieszeniu powiem że w 13 sa tampony :D
Wiem, też mam #13 ;) Porażka z tymi tamponami :D
UsuńJa muszę obrobić fotki i dopiero wrzucę. Ale chyba najpierw pochwalę się Super - Bubble ;)
Pierwszy raz słyszę o tym boxie. Ale zawartość brzmi dla mnie dośc tajemniczo i ciekawie:)
OdpowiedzUsuńDla mnie to też nieznane rejony. Zawsze trafi się coś co mnie zaskoczy - nie zawsze pozytywnie ;)
UsuńNajfajniejsza ta maseczka z Claypatrą, czy jak jej tam ;D Co do odżywek, to po wizycie u trychologa raczej nie spróbuję niczego do włosów made in Asia - pani doktor skutecznie mi to wybiła z głowy ;d Ale jestem ciekawa, co o nich napiszesz :)
OdpowiedzUsuńA czego to się dowiedziałaś? Uchyl rąbka tajemnicy :prosi:
UsuńChodzi o całkiem inną strukturę włosów u Azjatów i Europejczyków, klimat to osobna kwestia. Były demonstracje i wszystko, ogólnie pouczające ;) Pani dr opowiedziała mi też o paru przypadkach osób, które przyszły do niej po ratunek po eksperymentach z orientalnymi produktami właśnie, bo efekty na ich kaukaskich włosach nie były takie, jak obiecywał zagraniczny producent...
UsuńNie strasz mnie :(
UsuńSpokojnie, najwyżej okaże się, że nie są super dobre i tyle - to w sumie tylko odżywki ;) Podejrzewam, że bardziej "ryzykowne" byłyby jakieś kompresy i inne wynalazki, które się np. długo trzyma :P Jeśli serio nastraszyłam, to przepraszam :*
UsuńNic się nie dzieje :) Nie jestem włosomaniaczką, więc dla mnie to czarna magia jest ;)
Usuńmaseczkę błotną sama bym chętnie wypróbowała :) ciekawe to pudełko :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się odżywka do włosów i ta błotna mazia :D
OdpowiedzUsuńświetna zawartość, skusiłabym się na maseczę :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że maseczka cieszy się powodzeniem ;) Mam nadzieję, że nie okaże się bublem ;)
OdpowiedzUsuńNajbardzije mnie ta maseczka zaciekawila ;) Choc to cos na rostępy tez wyglada ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńBędę testować i dam znać :)
Usuń