środa, 11 marca 2015

ŚLĄSKIE ZDOBYCZE

Dzisiejszy wstęp do wpisu będzie krótki, bardzo krótki. Oto on:
Cały ubiegły tydzień spędziłam na Śląsku. Oczywiście nie mogłam wrócić z pustymi rękami ;)
I już! Teraz przejdźmy do bardziej interesującej części - zdjęć :)


Na jakimś blogu zauważyłam bardzo fajny zestaw od Bourjois w bardzo fajnej cenie. To głównie dla niego wstąpiłam do Super-Pharm. W skład zestawu wchodzi płyn micelarny (KLIK) oraz żel pod prysznic, a cena to jedynie 13,99zł. W oko wpadł mi nieznany produkt, który na tyle mnie zaciekawił, że wrzuciłam go do koszyka. Owy kosmetyk to mgiełka chłodząca Beauty Formilas. Ciekawa jestem jak się będzie spisywać, ponieważ była naprawdę tania - kosztowała dyszkę.


Wstąpiłam również do Yves Rocher - za zrealizowanie marcowej ulotki otrzymałam nawilżający krem do rąk (KLIK). Udało mi się też zmacać nowe podkłady, pudry i korektor. Muszę przyznać, że Podkład zero niedoskonałości wydaje się być bardzo fajny. Kusi mnie, żeby go kupić, chociaż od lat jestem wierna BB. W YR dostałam także nową Zieloną Księgę Urody, a w niej kupony do wykorzystania ;)
Radko bywam w Hebe, więc nie mogłam się oprzeć i weszłam pooglądać ich asortyment. Do koszyka wpadły mi 3 produkty. Dwa z nich widzicie powyżej. Moją uwagę przykuły produkty L'biotica na wystawce i w zachęcających cenach - ok. 11zł za każde serum. Zdecydowałam się na srebrny wariant - Hialuronic Acid Active Serum Nawilżanie. Maleństwo to (jedyne 10ml) ma ujędrniać oraz nawilżać skórę. Nie planowałam kolejnego kremu do rąk, ale namówiła mnie na niego kobietka przy kasie. Zdecydowałam się na odżywczo-regenerujące serum do rąk i paznokci od Farmony.


Trzecim produktem kupionym w Hebe była złuszczająca maska do stóp L'biotica. Z produktem tym miałam już do czynienia i byłam zadowolona z efektów. Nadciąga wiosna, więc trzeba zadbać o stópki ;) Natomiast nowością jest to 3-stopniowa maseczka do twarzy Body Club zakupiona w Biedronce za 6 złociszy. Zdecydowałam się na wersję nawilżającą. Saszetka składa się z 3 części: pianki do mycia twarzy, skoncentrowanego serum oraz maski do twarzy w płachcie. Intryguje mnie i to bardzo :)

Coś wpadło Wam w oko z moich nowości? A może już coś znacie?
Kat.

9 komentarzy:

  1. ja ostatnio też wzięłam tę maseczkę z biedronki, wygląda całkiem zachęcająco :-) ciekawa jestem tej mgiełki chłodzącej jak się spisze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa czy okaże się godną alternatywą dla wody termalnej ;)

      Usuń
  2. Zaciekawiła mnie ta maska złuszczająca do stóp, może sama się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka maska do stóp to by mi się przydała, tej nigdy nie miałam ale lubię tego typu produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Planuję zakup kolejnych skarpetek złuszczających L'biotica, u mnie też się sprawdzają.

    OdpowiedzUsuń