środa, 5 grudnia 2012

POLOWANIE NA MISIA I NIE TYLKO

Jak tylko dowiedziałam się, że YR wprowadza nową promocję z misiem w sklepach stacjonarnych i zobaczyłam ulotkę, to zapragnęłam mieć tego misiaka. Dlatego podreptałam razem z Ann do naszej stacjonarki z jakże cudowną i kompetentną obsługą :] Początkowo byłam nastawiona na zakup przynajmniej 2 pluszaków. Gdy zobaczyłam je na żywo, zweryfikowałam swoje plany. Skończyło się na jednej sztuce ;)
Tak wygląda miś:




Nie podobają mi się te srebrne elementy - takie kosmiczne są ;) Czy Wam też się tak kojarzą?
Misia można nabyć za 6,90zł pod warunkiem, że wcześniej zrobi się zakup na minimum 6,90zł. Promocja trwa do jutra. Ja skusiłam się na żel pod prysznic i co kąpieli ze świątecznej edycji o zapachu pieczonego jabłka w karmelu. Żel ten ma 400ml i kosztował 15,90zł.


Koleżanka prosiła mnie o zakup żelu pod prysznic o zapachu pomarańczy z Florydy - mówię Wam, cudo!Ze względu na to, że miałam przy sobie ulotkę na grudzień, postanowiłam wykorzystać zniżkę i dokupić dodatkowo maseczkę, żeby załapać się na pieczątkę. Wybrałam maseczkę Pure System w saszetce. Koszt to 4,90zł. Żel z kolei kosztuje 8,90zł. Niestety nie przypilnowałam obsługi i została mi uwzględniona zniżka, ale za to "dorobiłam" się świątecznych bombek - jest to prezent niespodzianka z ulotki.
Maseczka głęboko oczyszczająca z serii Pure System to 2 saszetki każda po 4ml.


Prezent niespodzianka - zestaw 6 bombek wykonanych ze styropianu i papieru. Moim skromnym zdaniem nie postarali się, oj nie.



Na tym nie koniec moich wczorajszych zakupów. Ze względu na to, że rozwaliłam swój cień, a reanimacja go przez Ann nie przyniosła pożądanych rezultatów, musiałam kupić nowy egzemplarz. Mowa o matowym cieni z My Secret, odcień 505. Stosuję go zamiast bazy pod inne cienie i sprawuje się znakomicie.


Jednakże najbardziej udanym wczorajszym zakupem była szczotka do masażu. Kupiłam ją w Rossamnie za niespełna 9zł - udało mi się trafić na promocję.

moja nowa miłość

uchwyt

nazwa firmy



Zła jestem na siebie, że tak późno dotarła do mnie informacja o szczotkowaniu ciała - wspaniałe uczucie! Z miejsca się zakochałam i sądzę, że to będzie mój codzienny rytuał :)
Już wiem czemu B tak uwielbia drapanie!

Kat.

3 komentarze:

  1. Jakiś czas temu kupiłam tę szczotę w avonie- później byłam zła jak zobaczyłam cenę w rossmanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie kojarzę, że takie coś było w avonie :p

      Usuń
    2. Było było :) Oczywiście z wiele wyższą ceną :P

      Misiu kiepski. właśnie te 'srebrne' elementy go psują :/

      Usuń