środa, 20 marca 2013

YVES ROCHER I ICH MASECZKA

Jak już pewnie zauważyłyście, jestem fanką kosmetyków od Yves Rocher. Dziś chcę Was skusić na maseczkę, która naprawdę przypadła mi do gustu. Chodzi o PODWÓJNĄ MASECZKĘ JEDNORAZOWĄ PRZYWRACAJĄCĄ BLASK, która ma dogłębnie oczyszczać i nawilżać skórę.


Jak firma ją reklamuje?
"Obudź swoją skórę i podaruj jej 5-minutowy seans nawilżający.
Peeling roślinny i maseczka nawilżająca oczyszczą Twoją skórę,
zapewnią jej odpowiednie nawilżenie i przywrócą naturalny blask."


Stosowanie: Nałóż peeling na zwilżoną skórę twarzy (omijając okolice oczu) i delikatnie masuj okrężnymi ruchami. Spłucz, a następnie nałóż maseczkę nawilżającą. Po 5 minutach pozostałość usuń chusteczką.Stosuj raz w tygodniu.



Maseczka składa się z dwóch saszetek: peeling roślinny (6ml) oraz maseczka nawilżająca (6ml). Maseczka ta kosztuje jedynie 4,90zł (dodam, że jest oznaczona Zielonym Punktem).

PEELING ROŚLINNY
Jest bardzo gęsty aż mnie zdziwił swoją konsystencją.Nie sądziłam, że ta brzoskwiniowa ciapa będzie tak gęsta. Mimo, że posiada bardzo drobne elementy peelingujące, to świetnie sobie one radzą ze ścieraniem. Na pierwszy rzut oka nawet ich nie widać, trzeba się dokładniej przyjrzeć. Nie potrafię tego opisać, ale podczas stosowania peeling "dziwnie" się zachowuje - jakby od razu matował skórę. Mam też wrażenie, że jest inny w dotyku, ale nie jestem Wam tego w stanie opisać, więc musicie mi wierzyć na słowo :p Zapach ma dość specyficzny (może ciut nieprzyjemny), ale da się przeżyć. Jedna saszetka (6ml) wystarczyła mi na 3 razy i jakoś specjalnie nie oszczędzałam go.
Ogólnie jestem zaskoczona, ale pozytywnie! Nie spodziewałam, że tak mi się spodoba. Tak go polubiłam, że musiałam podreptać do sklepu stacjonarnego i kupić pełnowymiarową tubkę. Tubka ta ma 75ml, cena regularna to 37zł. Peeling nabyłam wykorzystując ulotkę do sklepu ze zniżką 40%.


MASECZKA NAWILŻAJĄCA
W przeciwieństwie do peelingu maseczka ma bardzo przyjemny, świeży zapach. Z czymś mi się kojarzy, ale nie mogę przypomnieć sobie co. Być może chodzi mi o płyn do płukania tkanin, ale nie mam pewności... A może o świeże pranie? 
Na pierwszy rzut oka konsystencja wydaje się żelowo-kremowa. Maseczka jest "śliska", łatwo się rozprowadza. Częściowo się wchłania, a to co pozostało delikatnie lepi się. Saszetka tej maseczki wystarczyła mi na 2 razy.
Maseczka także przypadła mi do gustu. Można ją nabyć w dużym opakowaniu: 75ml za 42zł.


Podsumowując: buzia po tych produktach jest gładka i wypoczęta. Da się zauważyć, że skóra jest odprężona i zrelaksowana. Czuć, że jest nawilżona.
Jak najbardziej polecam. A zwłaszcza, że podwójna maseczka kosztuje jedynie 4,90zł.

Pozdrawiam,
Kat.

Zapraszamy do Toni:  http://toniakosmetycznie.blogspot.com/ :)

8 komentarzy:

  1. J atez bardzo lubie produkty Yves Rocher. Mają często ciekawe promocje i co bardzo ważne - nie testują kosmetyków na zwierzętach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie, muszę się skusić na taką saszetkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię kredki do oczu z Yves Rocher. Maseczek ani peelingów jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś ochotę na kredkę 3w1. Przed zakupem ze strony udałam się do stacjonarki, żeby zmacać. Okazała się strasznie twarda, więc zrezygnowałam.

      Usuń
  4. Nie próbowałam- musze to naprawić :)
    Dzieki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Mała kaska, a efekty super :)
      Nie ma za co :*

      Usuń