środa, 23 stycznia 2013

DAX PERFECTA PEELING SOLNY

Swego czasu wygrałam w konkursie, w którym nagrodą były peelingi i masła od Perfecty. Paczka była naprawdę pokaźna, wybór duży. Jako pierwszy w ruch poszedł peeling solny z czarną porzeczką. Korzystali z niego wszyscy domownicy, nie miałam zbyt wielu okazji, żeby go przetestować, ale po tych kilku razach polubiłam go.Głównie zapach mnie oczarował. Zachęcona kupiłam wariant z zieloną herbatą mimo, że miałam w zapasach jeszcze morski.




Początkowo byłam zadowolona, ale to mój pierwszy peeling solny. Gdy przeczytałam recenzję Jamapi (KLIK), zaczęłam inaczej na niego patrzeć.

peeling dotleniający
wariant morski
Lubię zapach, konsystencję też. Nawet tę warstwę, która zostaje na ciele po zastosowaniu go. Jednak jest coś co mi w nim przeszkadza. Skóra potrafi mnie po nim zapiec mimo, że nie mam żadnej nawet najmniejszej ranki. Nie potrafię mu jednak odmówić tego, że wygładza skórę.

Na koniec składziki:
wersja dotleniająca z zieloną herbatą

wersja morska, nawilżająca
Nie spełniają do końca moich oczekiwań. Szukam czegoś innego z nadzieją, że będzie lepsze.

Kat.

1 komentarz: