środa, 12 czerwca 2013

LUBIĘ PANA LISTONOSZA

Czy Wy też wyglądacie z utęsknieniem na Pana Listonosza, kiedy macie dostać jaką paczuszkę? ;) U mnie troszkę się ich uzbierało, wiec chcę się moją radością z Wami podzielić :)
Na "pierwszy ogień" paczuszka od Kariny, a w niej Decubal. Ja niestety nie załapałam się na darmowe kosmetyki do testów, ale Karina z dobrego serca obdarowała mnie kilkoma kremikami.


Balsam do ust już poszedł w ruch :D Sięgnęłam też po intensywnie odżywczy i regenerujący krem do skóry suchej i atopowej. Więcej o nich w swoim czasie ;)


Kolejna "ulotka" z Yves Rocher to wysyłkowa oferta urodzinowa. Moja Mama też taką dostałą, już zamówiła i nawet odebrała swoją paczuszkę. Trochę zazdroszczę jej prezentu: wody perfumowanej Moment de Bonheur... Ślicznie pachnie <3


Delikatny powiew Azji to próbki kremu pod oczy. Za sztukę płaciłam bodajże 70gr, a na allegro kosztuje 3,50zł - trafiło się jak ślepej kurze ziarno ;)


Na sam koniec zostawiłam paczuszkę, która pięknie pachnie. Są to próbki nowych wosków zapachowych, które otrzymałam do testów ze sklepu internetowego Mydlarnia Hebe. Niestety cynamon jest tak intensywny, że wszystkie woreczki nim pachną - nie przepadam za cynamonem :p Zapachy poszły już w ruch.  Do tej pory najbardziej zachwycił mnie Papaya Guava Nectar.

Buziaki,
K.

23 komentarze:

  1. Uwielbiam dostawać paczki, ale niestety ostatnio nie mam nawet czasu na przeglądanie i zamawianie więc i paczek brak :/ Sesja i obrona za bardzo mnie absorbują...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wspominaj tych dwóch okropnych słów!
      ja staram się poprawić sobie humor paczuszkami ;)

      Usuń
  2. Woski wyglądają interesująco :D daj znać jak się sprawują :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię mojego pana Listonosza, który dzisiaj przyniósł mi paczkę ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój się ze mną nachodzi :D ale chyba lubi przynosić mi paczuszki, bo zawsze mu coś wyrzucę ;) tak sobie wmawiam :D

      Usuń
  4. fajne paczuszki, a te woski tez chce:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tej chwili najbardziej podoba mi się papaya i melon :D ale jeszcze nie wszystkie zmacałam ;)

      Usuń
  5. ah kto nie lubi listonosza :D decubalki są fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :D o! nowy URODZINOWY post ;) m.in. z paczuszką ode mnie ^^
    Tak się zastanawiałam czy pykniesz też fotkę czegoś innego niż decubal z przesyłki :P
    Ja zawsze czekam z utęsknieniem na listonosza :D haha (ale to brzmi) .
    No i coś ostatnio z YR nie dostaję katalogów :/ no ale zamawiam dzięki kodom z wizażu :)
    Takie tanie próbeczki ?? Super :D
    Woski muszą być fajne , zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie zdążyłam :p
      miałam już inne próbki kremu pod oczy i był genialny <3 a na pełnowymiarowe opakowanie mnie nie stać :/
      ja jeszcze czekam aż pan Listonosz przyniesie mi ciuszki z C&A :D

      Usuń
  7. Takiego pana listonosza też bym lubiła :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Oh ja codziennie czekam na listonosza :D Mieszkam na 4 pietrze bez windy i wiem, że już mnie nienawidzi :D wczoraj przyniósł 3 paczki i ledwo zipiał, dzisiaj mu się udało wcisnąć do skrzynki:)) Twoje przesyłki superowe!!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcale mu się nie dziwię :p do czego go Ty zmuszasz! ;)

      Usuń
  9. gdzie tacy Panowie Listonoszowie sie ukrywają? do mnie tylko rachunki podrzuca;) ciekawa jestem tych kremow pod oczy:) jesteś prawdziwą łowczynią okazji:)

    OdpowiedzUsuń
  10. zazdroszczę Decubal, też nie załapałam się na te produkty :( Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń