Jestem wybredna jeśli chodzi o szampony do włosów. Gdy dostałam szampon na bazie chininy i witaminy B do włosów słabych z Klorane, to ucieszyłam się. Byłam go ciekawa, ponieważ wiele dobrego o nim przeczytałam, w aptece też go chwalono.
Szampon zamknięty jest w gigantycznej butli, która kosztowała ok. 40zł. Opakowanie jest przezroczyste, widzimy ile produktu jeszcze zostało. Sam szampon ma ciemny kolor. Posiada także dość specyficzny zapach, przynajmniej dla mnie. Co czuję? Mocne męskie perfumy. Wolałabym, aby zapach był mniej intensywny, ale da się to przeboleć ;)
Nie jestem z niego zadowolona. Czemu? Po pierwsze średnio się pieni. Moje włosy maja skłonność do przetłuszczania się, a ten szampon nie działa na nie pozytywnie. Nie minie nawet pełna doba od użycia go, a włosy okropnie się prezentują. Są oklapnięte, nieświeże, jakby nieumyte. Nie zauważyłam, aby wypadanie włosów się zmniejszyło. Czupryna też nie jest gęstsza. Strasznie się z nim męczyłam, ponieważ szkoda mi było go wyrzucić do kosza. Dałam radę go zużyć, ale nie wspominam tego najlepiej.
Nie jestem maniaczką składów, nie znam się na nich i zazwyczaj nie zwracam uwagi na nie. Przy Klorane rzuciło mi się coś w oczy. Chodzi o SLS. Osobiście dla mnie to coś nie halo, gdy znajdujemy ten składnik w szamponie aptecznym, a tym bardziej przy takiej cenie.
A jakie są Wasze wrażenia?
Kat.
już pisałam u Ciebie , u mnie się sprawdza rewelacyjnie, zapach rzeczywiście pozostawia wiele do życzenia ale działanie u mnie naprawdę dobre, oczywiście po użyciu szamponu włosy wymagają nałożenia odżywki, ja używam olejek arganowy, ale u mnie się czupryna nie przetłuszcza, a wręcz przeciwnie:) no szkoda, że Ci się nie sprawdził :(
OdpowiedzUsuńjestem bardzo rozczarowana :( zazdroszczę, że u Ciebie się sprawdził :*
Usuńwiesz, może nie do każdego typu włosia ... no nie wiem ale znam kilka dobrych opinii:)
UsuńSzkoda, że to bubel, szukam dobrego szamponu na wypadanie i wzmocnienie włosów, ale chyba większość z nich nie działa.
OdpowiedzUsuńja myślę teraz na stymulującym z YR :)
UsuńKiedyś miałam problem z wypadającymi włosami i stosowałam szampon z Dermeny. Dla mnie to kompletny bubel. Dopiero tabletki i dieta coś dały. Tego szamponu nie miałam okazji wypróbować, teraz stosuję szampony nastawione głównie na regenerację i wygładzenie włosów :)
OdpowiedzUsuńmoje włosy teraz szaleją i sama nie wiem czemu :(
UsuńMiałam kiedyś szampon z Klorane przeciwłupieżowy. Był tragiczny, nie dałam rady go zużyć :P
OdpowiedzUsuńja się przemogłam i jakoś dałam radę, ale kolorowo nie było :p
UsuńJa też się z nim nie polubiłam, w końcu zużył go mąż, który go przygarnął ze względu na zapach :P A z Klorane bardzo polecam szampon rumiankowy, jest naprawdę świetny i dużo lepiej oczyszcza włosy, jest dużo łagodniejszy (chociaż też ma SLES), i przecudownie pachnie.
OdpowiedzUsuńnie sądzę, żebym się skusiła jeszcze na coś z Klorane ;)
UsuńWg mnie też SLS w szamponie aptecznym za 40zł to niezbyt dobry składnik. Szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że mnie to zaskoczyło ;)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. I ten SLS w składzie...
OdpowiedzUsuńuwierz mi, żałuję :(
UsuńZa cenę 40 zł to się nie popisał :(
OdpowiedzUsuńniestety :/
Usuńkiedyś miałam jakiś szampon ale miałam wrażenie ze wogule nie myje mojej głowy
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs i rozdanie
niedawno pani w super pharm przekonywała mnie bardzo gorąco do zakupu, ale właśnie sls mnie powstrzymał przed uległym włożeniem go do koszyka :) ja swoją włosową oazę znalazłam wśród kosmetyków rosyjskich.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A