poniedziałek, 26 sierpnia 2013

WRZEŚNIOWA ULOTKA YR

Przyznaję się bez bicia, że mam lenia. I to wielgaśnego...Ale dałam radę, żeby się zmobilizować w słodki sposób - przeprowadzam eksperymenty muffinkowe ;) W międzyczasie testuję tusz dziwak z Avonu. Muszę przyznać, że bardzo go polubiłam ;) Jak tylko zmobilizuję się do przegrania fotek, to pokażę Wam co jestem w stanie nim wyczarować. A dziś krótko i zwięźle: ulotka do sklepu stacjonarnego Yves Rocher na wrzesień (ważna do 30 września 2013r.):



Do stacjonarki wybieram się początkiem września - przynajmniej mam taki zamiar. Chcę zakupić szampon przeciw wypadaniu włosów. Wykorzystam ulotkę, żeby dostać kalendarzyk :) Swoją drogą wcześnie pomyśleli o takim prezencie, do głowy by mi to nie przyszło. Jak widać firma potrafi zaskakiwać ;) Zniżek nie mam zamiaru wykorzystywać. Chodzi za mną koncentrat nawilżający Hydra Vegetal, ale dzielnie walczę ze sobą, żeby go nie kupić. Najpierw muszę zużyć to co mam ;)

A Wy wybieracie się na zakupy do YR?
XO
Kat.

11 komentarzy:

  1. Ja chyba w tym miesiącu odpuszczam. Już się troche "wyleczyłam" z YR:):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie zakupy się zmniejszyły, ale szamponu akurat potrzebuję ;)

      Usuń
  2. kalendarzyk przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawa jestem jak będzie się prezentował w rzeczywistości ;)

      Usuń
  3. Też mam straszliwego lenia i nie mogę go zwalczyć :P

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mamę zabieram, sama mam ogrom zapasów, ale takie gratisy nie mogą się zmarnować :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja lubi tylko ich katalogi, strona internetowa już jest beee, a co dopiero sklep stacjonarny :p

      Usuń
  5. Też dostałam ulotkę ! :D przypuszczam , że będę w YR we wrześniu , tylko nie wiem jeszcze kiedy dokładnie . Albo okolice 6-7 albo ok.14 lub pod koniec miesiąca :D ale trzeba wcześniej :D By gratisy wciąż były dostępne :D

    OdpowiedzUsuń
  6. fajny kalendarzyk :) na pewno się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj, przyda :) pamiętam jak w zeszłym roku biegałam za gazetą "Twój Styl", bo chciałam kalendarz... w tym roku nie będę latać :D

    OdpowiedzUsuń