Dziś chcę Wam przedstawić kolejną już maseczkę firmy Avon. Firma posiada duży wybór maseczek, a mi ciężko oprzeć się nowościom... Większość z tych, z którymi miałam do czynienia, przypadła mi do gustu. Niektóre na stałe zagościły w mojej kosmetyczce. Czy rewitalizująca wersja Himalajskie Jagody Goji podbiła moje serce? Zapraszam do przeczytania recenzji :)
Garść informacji z opakowania:
Maseczka z ekstraktem z jagód Goji. Nawilża skórę, by wygładzić drobne zmarszczki. Produkt przebadany klinicznie i dermatologicznie. Sposób użycia: Nałożyć równą warstwę maseczki na skórę twarzy. Pozostawić na 5 do 10 minut, po czym spłukać.
INGREDIENTS: aqua, glycerin, butylene glycol, triethanolamine, zea mays starch, carbomer, PEG-20 methyl glucose sesquistearate, disodium edta, imidazolidinyl urea, methylparaben, hydroxyethylcellulose, dimethicone, panthenol, parfum, benzophenone-9, phosphoric acid, alcohol denat, sodium chloride, lycium fruit extract, potassium benzoate, potassium sorbate, phenoxyethanol, citric acid, CI14700, CI60730, CI42090.
MADE IN POLAND
Maseczkę otrzymałam w kartonowym pudełeczku nawiązującym wizualnie do reszty produktów z jagodami Goji. Nie rozumiem czemu część maseczek jest zapakowana w kartonik, a część przychodzi luzem... Tak przynajmniej było przy starej szacie graficznej. Nie wiem jak jest po zmianie. Co wiem? Że jagodowa seria została wycofana i jak na razie nie widać jej w katalogu.
Produkt mieści się w tradycyjnym
opakowaniu dla maseczek SPA - miękka tuba. Łatwo wydobyć wystarczającą
ilość kosmetyku. Maseczka jest rzadka, ale nie wylewa się z opakowania,
ale też nie spływa z twarzy. Posiada jasnoróżowy kolor - przezroczysty,
ponieważ ma ona żelową konsystencję.
Zacznijmy od czegoś pozytywnego, a mianowicie zapachu. Jest on jej największym plusem, ponieważ produkt ten kusi nas pięknym owocowym aromatem. Aż chciałoby się ją zjeść! Maseczka lekko nawilża skórę twarzy. Buzia jest miękka, gładka i przyjemna w dotyku. Taki rezultat daje praktycznie każda maseczka. Ta nie wyróżnia się niczym, ponieważ efekty są na średnim poziomie. Jej największą zaletą jest zapach. Nic więcej. Nie ma efektu wow, nie mam ochoty kupować kolejnej (gdyby pojawiła się kiedyś w katalogu).
Krótko i na temat: średniak o przyjemnym zapachu. Dla mnie to mało.
Kat.
Nie miałam z nią styczności, ale miałam żel o zapachu Goji i jest cudowny:)
OdpowiedzUsuńzapach jest naprawdę świetny :)
UsuńCzyli taki gadżet ;) Może nie bez powodu zniknęła z katalogów ;)
OdpowiedzUsuńpodejrzewam, że kiedyś powróci ;) albo zastąpią ją inną wersją zapachową :D
UsuńZapach musi być cudowny ;)
OdpowiedzUsuńjest ;)
Usuńnigdy jej nie miałam i raczej nie powinnam żałować :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem nie powinnaś żałować ;)
Usuńmnie jakoś seria z jagodami Goji nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńja mam z programu, jeśli się nie mylę ;)
Usuńraczej mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńW nowych opakowaniach zamawiałam 3 maseczki i peeling i przychodziły bez kartonika :).
OdpowiedzUsuńTej maseczki nie używałam, choć miałam ochotę ją kiedyś zamówić, ale sądziłam że jest ona z tych peel off :). Skoro jednak największych atutem jest zapach to zostanę przy błotnej, tureckiej i Bali Botanica z których działania jestem zadowolona :)