sobota, 16 listopada 2013

GREJPFRUT Z FLORYDY TO JEST TO!

Pozostańmy dalej w pachnącej tematyce :) Dziś chcę Wam przedstawić żel, który jest moim ulubieńcem. Ma tak fenomenalny zapach, że żaden inny żel nie sięga mu do pięt. Poznajcie żel Grejpfrut z Florydy o Yves Rocher:


Żel ten należy do gamy produktów Jardins de Monde, w skład które wchodzi dużo bardzo smakowitych i pięknie pachnących myjków. Grejpfrut był letnią nowością, która wręcz krzyczała do mnie "kup mnie, kup!" - i tak się stało ;) Wszystkie żele wchodzące w skład tej gamy zamknięte są w "tradycyjnych" już opakowaniach 200ml - różną się między sobą kolorami, które skutecznie przyciągają wzrok. Opakowanie to zwieńczone jest zamykaniem pstryczkiem, któremu to niestety zdarza się czasem zaciąć. 


Żel ten świetnie się pieni i w moim odczuciu jest naprawdę wydajny. Nie wysuszył ani nie podrażnił skóry. Jednakże jego największą zaletą jest zapach. Po otworzeniu buteleczki kusi nas genialny zapach grejpfruta! Zapach ten jest świeży, niebanalny, z lekką nutą goryczy, która mnie uwiodła. Aromat ten sprawia, że żel ten jest wręcz idealny na upalne dni, ale moim zdaniem znakomicie sprawdzi się też jako poprawiacz nastroju, gdy za oknem słota.


Plusem jest także to, że grejpfrutowy aromat długo jest wyczuwalny w łazience. Na ciele troszkę krócej go czuć, ale zazwyczaj "zabijam" go balsamem do ciała ;)

Lubicie owocowe żele pod prysznic? :)
K.

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam odświeżający zapach grejfruta ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię ten zapach w kosmetykach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja pierwsze spotkanie z takim zapachem w kosmetykach ;)

      Usuń
  3. Bardzo lubię owocowe żele, zwłaszcza cytrusowe - kocham np. zapach cytryny ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też owocowe i świeże wolę niż ciężkie i perfumowane :)

      Usuń
  4. Kocham owocowe żele :D Chcę i ten! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto po niego się wybrać :D W tej chwili to mój ulubieniec :)

      Usuń
    2. Muszę odwiedzić YR, bo mam ochotę na kilka żeli :) Mam właśnie pod prysznicem ich konwaliowy - zapach bajka :)

      Usuń
    3. Konwalię niuchałam kiedyś w sklepie, ale nie spodobała mi się :p

      Usuń
  5. Jeszcze go nie używałam, więc nie wiem jaki ma zapach w kąpieli (czeka na swoją kolej), ale z opakowania ładnie pachnie :) Nie wiem czy dla mnie ładniejszy niż pomarańczka... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś miałam żel grejpfrutowy z firmy Kult zakupiony w Niemczech i pamiętam, że urzekł mnie jego zapach. Ciekawa jestem czy ten z YR również by mnie oczarował;) Na razie nie dowiem się jednak tego, ponieważ mam spory zapas żeli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz o takiej firmie słyszę :p W chwili obecnej nie zanosi się, żeby go wycofali, wiec masz czas, żeby zdenkować wszystkie swoje żele :)

      Usuń
  7. oj, jakbym chciała go wypróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo fajna recenzja...:) wlasnie dodalam zel YR do mojej list 'must have'

    OdpowiedzUsuń
  9. Po tym poście to i do mnie tak krzyczy:D

    OdpowiedzUsuń