Kocham miłością bezgraniczną azjatyckie cudeńka. Nieważne czy to maseczki, kremy, sleeping packi, BB creamy czy przeróżne inne dziwadła. Dzięki rozbiórkom mogę przetestować rozmaite cudaczki, o które w Polsce trudno.
Co do mnie teraz przywędrowało? Same rarytasy ;)
- pudełeczko z czarnym wieczkiem to pianka do mycia twarzy Skinfood Tea Tree,
- czerwona pokryweczka to także pianka ze Skinfooda, ale tym razem Green Tea Milk,
- największe przezroczyste opakowanie to Baviphat AC Therapy Apple Sleeping Pack (obłędnie pachnie!),
- Baviphat Water Up All in One Sleeping Pack:
może tym razem nie zgubię łyżeczki ;) |
Przywędrowały do mnie również 2 odlewki BB creamów:
- Holika Holika Baby Blooming Light,
- Innisfree Trouble Care BB.
Zakupy uważam za jak najbardziej udane :)
Pozdrawiam,
Kat.
Pozdrawiam,
Kat.
fajne zakupy :) podziel się hehe :D
OdpowiedzUsuńFajne. A gdzie zamawialas ?
OdpowiedzUsuńrozbiórki na wizażu :)
UsuńJa ostatnio zakochałam się w BB skinfood'a. Teraz czekam na pełnowymiarowe opakowanie.
OdpowiedzUsuń