niedziela, 26 maja 2013

ELISHA COY ALWAYS NUDDY BB 24

Dostałam miniaturkę tego bebiczka w prezencie od znajomej. Ona bardzo go sobie chwali, więc chciała mnie zarazić swoją miłością do niego. Czy się udało? Przekonajcie się same :)


"Przeznaczony szczególnie do skóry wrażliwej, skłonnej do podrażnień. 
Zawiera składniki botaniczne, które mają działanie kojące, pielęgnujące oraz nawilżające. Wzmacniają oraz uelastyczniają skórę."


Początkowo wydawał mi się zbyt ciężki i za bardzo tłusty. Strasznie kleiła mi się twarz po nim. Później okazało się, że to nie jego wina tylko kremu "pod". Gdy zaczęłam używać cudownego kremu od Alverde, to Elisha Coy zyskała w moich oczach. Krem z glinką od Alverde trzyma w ryzach sebum, o zastosowanie pudru krzyczy jedynie strefa T. Ten duet sprawia, że cera wydaje się być zdrowsza, pełna życia. BB  wyrównuje koloryt, ujednolica moją cerę. Niestety ma on także bardzo słabe krycie i nie ze wszystkim sobie radzi. To jednak sprawia, że w rezultacie daje on naturalny efekt.


Bebik jest bardzo przyjemny w obsłudze - lekko się rozprowadza, nie smuży, nie tworzy zacieków czy plam. Ma świetny zapach! Pierwszy raz z takim spotykam się w BB... Elisha Coy Always Nuddy BB pachnie lodami zabajonymi - oczywiście w moim odczuciu ;) Niestety ten cudowny aromat nie zostaje z nami na długo. Ale z drugiej strony to dobrze, bo przynajmniej nas nie męczy.


Minusem tego bebika jest to, że dla mnie jest za ciemny. Niby dopasowuje się do karnacji, ale dla mnie to i tak za mało - nadal widać różnicę. Podejrzewam, że gdybym się opalała, chodziła na solarium i jakimś cudem nabrała ciemniejszego kolorku, to Always  Nuddy lepiej by się na mnie prezentował.


Mimo szczerych chęci, okazało się, iż nie jest to ten jedyny. Jeśli nie jesteście bledziuchami, to możecie go polubić ;)

Kat.

22 komentarze:

  1. no sporo ciemniejszy w poronaniu od pozostalych :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla osób z ciemniejszą karnacją, ale fajne jest to jak potrafi się przystosować :)

      Usuń
  2. Ciekawy, ciekawy :D
    Zapraszam na mojego nowego bloga :)
    http://fashionablewhite.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mojej twarzy jakikolwiek krem BB sie nie sprawdzi :(.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda :( ja jestem ich wielką fanką i nie wyobrażam sobie powrotu do podkładów

      Usuń
  4. Zdecydowanie za ciemny... Na mojej półce stoi miniaturka Premium Gold Mineral BB od Elisha Coy i czeka na wypróbowanie. Jestem jej teraz jeszcze bardziej ciekawa po przeczytaniu Twojego posta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od Elishy Coy miałam jeszcze próbki olejku do zmywania BB - świetny! kiedyś jak będę miała przypływ kasiorki, to sobie go kupię :)

      Usuń
  5. Idealny dla mnie, wreszcie cos ciemniejszego uff :D

    OdpowiedzUsuń
  6. dla mnie niestety też jest za ciemny :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Hm, ja nigdy nie używałam jeszcze żadnego BB, ale ponieważ mam trochę ciemniejszą karnację, na ten może się skuszę :). Dzięki za recenzję!

    Pozdrawiam,
    http://www.la-garderobe.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proszę :) ciemniejszy jest jeszcze lioele dolish wersja dioletowa ;)

      Usuń
  8. zaciekawiłaś mnie tym kremem z glinką alverde ;) Muszę o nim więcej poczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. dla mnie też byłby za ciemny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszy mnie fakt, że nie jestem odosobnionym bledziuchem :)

      Usuń
  10. hello!

    I’m following your blog on GFC.

    Would you like to follow each other?

    I hope you’ll visit my blog too.

    xoxo
    Bea

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że ma jednak słabe krycie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od BB ciężko jest wymagać takiego krycia jak przy tradycyjnych podkładach ;)

      Usuń
  12. o "mój" bebik :D Ja tam go nawet lubiłam , ale faktycznie kolor ma trochę zbyt ciemny , mimo jego dopasowania:/

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny ten kolor :-) W sam raz do wypróbowania dla mnie. Obecnie testuję różne próbki bb kremów ,żeby wybrać jak najlepszy dla siebie i mój problem polega na tym, że większość jest dla mnie za jasna! Uwierz w ducha....na żywo :-)

    OdpowiedzUsuń