wtorek, 7 kwietnia 2015

Yves Rocher, Pure Calmille krem do twarzy i ciała na dzień

Dzisiejszy post dotyczy kremu 2 w 1 - można go stosować zarówno do twarzy, jak i ciała. Ja jednak nigdy nie pokusiłam się do nałożenia go na buźkę. Z tego względu ocenię go jako balsam do ciała.


Produkt ten pochodzi z serii Pure Calmille, w skład której wchodzi dużo różnorakich kosmetyków. Nie wiem czemu zdecydowałam się na ten produkt, a zwłaszcza że mam niezbyt przyjemne wspomnienia, jeśli chodzi o rumiankowy żel do twarzy. Cóż, stało się, więc musiałam się z nim bliżej zapoznać.


Krem ten zamknięty jest w białym okrągłym pudełku - dość sporym jak na krem do twarzy, a niezbyt dużym, jeśli chodzi o balsam do ciała. Pudełeczko to mieści bowiem w sobie 125 ml produktu. Plus za sreberko ochronne, które daje nam 100% pewności co do tego, że w produkcie nie gościły przed nami obce paluchy.


Krem ten jest naprawdę gęsty, jednak dobrze się rozprowadzał po ciele. Bez zbędnych przeszkód wchłaniał się w skórę i nie pozostawiał uciążliwych smug. Jednak pozostawiał po sobie pewien ślad - ochronną warstwę. Na szczęście nie była ona lepka, ciuchy nie przyklejały się do skóry. Jestem zadowolona z otrzymanego dzięki niemu poziomu nawilżenia oraz tego jak łagodzi wszelkie podrażnienia. Niestety posiada on pewną wadę... Zapach jest okropny! Jest nieznośnie intensywny, działa mi na nerwy. Z czasem mój nos się przyzwyczaił do niego, ale nie mogę powiedzieć, iż go polubiłam.


Mogłabym przymknąć oko na ten zapadający w pamięć aromat ze względu na to jak radzi sobie z moją skórą. Jednak wydajność pozostawia wiele do życzenia - znika w mgnieniu oka. Możliwe, iż jestem zbytnio przyzwyczajona do standardowych pojemności balsamów, a przy nich ten rumiankowy krem wydaje się być mikrusem.

Cena regularna to 24 złote.

Lubicie rumiankowe produkty? 
K.

11 komentarzy:

  1. Kupiłam go ostatnio ale jezcze czeka na swoją kolej :) planuję go używać do rąk i stóp, mam nadzieję że znajdziesz nie zawiedzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kosmetyki też muszą odczekać swoje w kolejce ;)

      Usuń
    2. I wychodzi pisanie ze słownikiem :D mnie nie zawiedzie miało być ;))
      Kosmetyk musi dojrzeć! :D

      Usuń
    3. Dokładnie! Niedojrzałe kosmetyki nie są już takie fajne :p

      Usuń
  2. ja lubię pięknie pachnące kosmetyki, a rumianek nigdy nie był moim ulubionym zapachem, więc raczej bym się nie zdecydowała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich żel rumiankowy pięknie pachniał, więc liczyłam, że krem będzie miał podobny aromat. Przeliczyłam się ;)

      Usuń
  3. mi się średnio Kochana widzi to ,że jest i do twarzy i do ciała , no ale dobrze chyba,że nie użyłaś go jednak do twarzy i znalazł zastosowanie do pielęgnacji ciała :) myślę, że zapach mi też by średnio przypadł do gustu :/

    p.s.
    Kochana, czekam na Twoje dane do wysyłki w konkursie GLAMGLOW :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również takie połączenie jak widać nie przekonuje :/

      Dziękuję za cynk! :* Zupełnie to przegapiłam...

      Usuń
  4. szata graficzna mi sie bardzo podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam krem z ich firmy, ale męczę i męczę.. zapach ma genialny, ale poza tym jakoś tak ogólnie.. nie przypadł mi do gustu za bardzo.

    OdpowiedzUsuń